Szokująca metamorfoza aktora. Nawet najwierniejsi fani go nie poznają
W sieci pojawiło się zdjęcie aktora Michaela Grossa z jego najnowszego filmu. To już 7. część kultowej serii.
72-letni Michael Gross opublikował na Facebooku zdjęcie z planu najnowszej części "Wstrząsów" z dopiskiem "Burt Gummer jakiego nigdy przedtem nie widzieliście!!!".
"Wstrząsy" to kultowa seria komediowych horrorów, którą zapoczątkował film z 1990 r. z Kevinem Baconem w roli głównej. Film opowiadał o dwóch kumplach, którzy postawiają wyrwać się z zapadłej dziury gdzieś na amerykańskiej prowincji. Wyjazd przerywa atak wielkich żarłocznych stworów, które poruszają się po ziemią i reagują na dźwięk.
"Wstrząsy" okazały się hitem (także w Polsce na VHS), zebrały pozytywne recenzje (85 proc. "świeżości" na RottenTomatoes) i doczekały się aż 5 części oraz serialu.
Choć kolejne odsłony nie były już tak dobre jak jedynka, to cykl dorobił się sporego grona oddanych fanów. We wszystkich filmach wystąpił Michael Gross, wcielający się w nieustraszonego Burta Gummera – maniaka broni i paranoicznego fana survivalu.
Michael Gross oczywiście pojawi się też w powstającej właśnie 7. części "Wstrząsów", która kręcona jest na Tajlandii. Z reakcji pod jego najnowszym zdjęciem łatwo wywnioskować, że bohater znacznie różni się do tego, jak przedstawiano go w poprzednich filmach.
Roboczy tytuł to "Tremors: Island Fury". Tym razem potwory zostaną nielegalnie przewiezione na luksusową wyspę, gdzie bogaty playboy chce urządzić jedyne w swoim rodzaju polowanie.
Film reżyseruje Don Michael Paul ("Harley Davidson i Marlboro Man"), a obok Grossa zobaczymy m.in. Jona Hedera ("Napoleon Wybuchowiec"). Premiera najprawdopodobniej w 2020 r.