christopher mcquarrie

W połowie września reżyser "Mission: Impossibe 7" Christopher McQuarrie umieścił na Instagramie zdjęcie, na którym siedzi wraz z Tomem Cruise'em na wraku wagonu. Ten sam wagon kilkanaście dni później utknął pod mostem kolejowym w godzinach szczytu w jednym z brytyjskich miast.

Aż dwadzieścia miesięcy zajęły filmowcom zdjęcia do siódmej części "Mission: Impossible". W miniony weekend reżyser filmu Christopher McQuarrie na Instagramie umieścił wymowne zdjęcie z Tomem Cruise'em na wraku pociągu. To była jedna z najcięższych produkcji w historii.

Tom Cruise miał przyjechać do Polski i nakręcić spektakularną scenę do kolejnego "Mission: Impossible". Nie wszyscy byli tym zachwyceni, bo pojawiły się doniesienia o planach wysadzenia mostu na jeziorze Pilchowickim. Tym razem aktor może odpowiedzieć w tej sprawie przed warszawskim sądem.

Kontrowersji wokół "Mission: Impossible 7" ciąg dalszy. Po aferze z polskim mostem Tom Cruise wplątał się w spór w Norwegii. Sprawę bada już tamtejsza policja.

Most w Pilchowicach od kilku tygodni jest na ustach wszystkich. Nic dziwnego - propozycja filmowców, by go wysadzić, okazała się na tyle kontrowersyjna, że zainteresowała nie tylko polskie media, polityków i artystów, ale i zagranicznych dziennikarzy. Co dalej z mostem? Reżyser "MI" Christopher McQuarrie wydał oświadczenie.

Christopher McQuarrie zrelacjonował rozmowę, jaką odbył z Tomem Cruisem. Chodzi o powstające właśnie filmy.

Twórcy dwóch pierwszych części "Mission: Impossible" mają niemałą niespodziankę dla fanów serii. Po ponad 20 latach od premiery pierwszej odsłony filmu powróci Eugene Kittridge, w którego wcieli się Henry Czerny.