Filmu "Kler" zabrakło w repertuarze ostrołęckiego kina Jantar. Wywołało to sprzeciw mieszkańców i lokalnych mediów, które pisały o cenzurze. Prezydent miasta Janusz Kotowski na łamach "Naszego Dziennika" odparł zarzuty, że jest to jego decyzja.
Kino w Grodzisku Mazowieckim nie przewiduje premiery "Kleru" w swoim repertuarze. Mieszkańcy pytają: dlaczego? W odpowiedzi słyszą, że to "odgórna decyzja". Zadzwoniliśmy do dyrektora tamtejszego Centrum Kultury. Twierdzi, że to wina dystrybutora.
52 pracowników i współpracowników Radia Gdańsk odcina się od decyzji prezesa ws. filmy "Kler". W tym roku Złotego Klakiera nie przyznano. Nagroda trafiłaby do filmu Wojciecha Smarzowskiego.
Aktor nie miał wątpliwości, czy zagrać chciwego, obłudnego arcybiskupa. "Nie podważałem wizji Kościoła, jaką przedstawił Smarzowski – sam ją podzielam" - tłumaczył Gajos.
43. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni dobiegł końca. Nikogo nie powinno dziwić, że największe kontrowersje wzbudził film "Kler". Smarzowski nie dostał "Klakiera", ale i tak wyszedł na swoje.
TVP Kultura w tym roku transmitowała galę wręczenia nagród 43. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Wiemy, że robiła to z około 30-minutowym opóźnieniem. Wykorzystała je m.in. na wycięcie niewygodnej wypowiedzi twórcy "Kleru".
Przyszedł czas na podsumowanie 43.FPFF w Gdyni. Dziennikarze WP bezsprzecznie wskazali film, który otrzyma Złote Lwy. "Kler" Wojtka Smarzowskiego nie ma sobie równych. Jednak wbrew pozorom największym zwycięzcą jest ktoś inny. I wcale nie chodzi tu o nagrody.
Złoty Klakier to nagroda dla najdłużej oklaskiwanego filmu podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Choć w tym roku jednogłośnie wygrał "Kler", Radio Gdańsk podjęło niezrozumiałą decyzję. Powód jest absurdalny.
To już siódmy film pełnometrażowy w filmografii Wojciecha Smarzowskiego. Reżyser podkreśla, że tworzy kino zaangażowane i oczekuje, że jego dzieło sprowokuje widzów do refleksji.
Reżyser "Kleru" systematycznie powtarza, że jego film jest o ludziach, a nie o krytyce wiary. Nie ukrywa przy tym negatywnego stosunku do Kościoła, który "jest przeciw postępowi i nauce", a "nieświadome dzieci przywłaszcza sobie przez chrzest".
Film ”Kler” Wojtka Smarzowskiego kręcony był w Czechach, na Zaolziu. – Polska hierarchia kościelna stwierdziła, że nie jest gotowa na taki film i odmówiła nam – mówi producent Jacek Rzehak.
Tomasz Raczek jest zachwycony nowym filmem w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. - Hierarchia polskiego kościoła katolickiego przypomina w "Klerze" mafię z "Ojca chrzestnego". (...) Nie wyobrażam sobie, żeby "Kleru" nie obejrzeli wszyscy Polacy - apeluje.
Czy "Kler" rzeczywiście jest antykościelny, jak wyrokowali niektórzy? Czy taki film jest potrzebny? Spytaliśmy o to widzów, którzy wyszli z pierwszego pokazu najnowszego filmu Wojciecha Smarzowskiego. "Kler" w kinach od piątku 28.09.2018 r.
Chmara widzów, pierońskie kolejki i gorące owacje. Wszyscy wiedzieliśmy, że "Kler" wzbudzi w Gdyni zainteresowanie. Ale chyba nikt nie przypuszczał, że aż takie. Marsz filmu Smarzowskiego właśnie się rozpoczął. I nic go nie zatrzyma.
Tłumy ludzi przed wejściem na salę kinową i sala wypełniona po brzegi. To pokaz prasowy "Kleru", który bez wątpienia jest najgorętszym filmem tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Ale jeszcze bardziej gorąca była konferencja z udziałem twórców.
- Ważne było dla mnie, aby zrobić film o ludziach, których wyróżnia tylko to, że noszą sutanny – mówi Wojciech Smarzowski w rozmowie z Tadeuszem Sobolewskim.
Andrzej Pągowski, autor wielu kultowych i nagradzanych na całym świecie grafik i plakatów stworzył plakat artystyczny do filmu „Kler” – najnowszego dzieła Wojtka Smarzowskiego. Dla artysty nie było to tylko następne zlecenie, bo o współpracy z reżyserem marzył już od lat.
W sieci pojawił się materiał, w którym Janusz Gajos opowiada o pracy przy nowym filmie Wojtka Smarzowskiego "Kler". To pierwsza współpraca Janusza Gajosa i Wojtka Smarzowskiego. Aktor podkreśla, że Smarzowski we wszystkich swoich dziełach nie boi się trudnych tematów.
Po seansie „Kleru” nie da się stwierdzić, czy Smarzowski jest gorliwym katolikiem czy zaciekłym antyklerykałem. Jego film jest wyważony, niezależny i głęboko ludzki. Naświetla grzechy Kościoła bez taryfy ulgowej. Ale chociaż dostajemy pięścią między oczy, to twórca nie przekreśla ulegających słabościom księży. To opowieść człowieka o człowieku.
Najnowszy obraz Wojciecha Smarzowskiego w przedbiegach zdobył tytuł najbardziej kontrowersyjnego filmu roku. Wystarczył jeden zwiastun i kilka głośnych wypowiedzi w mediach.
"Kler" Wojciecha Smarzowskiego w kinach pojawi się dopiero 28 września tego roku, a już teraz wzbudza ogromne kontrowersje. Ksiądz Isakowicz-Zaleski w obszernym wpisie komentuje jedną z najgłośniejszych produkcji ostatnich dni.
W "Drogówce" nie zostawił suchej nitki na polskiej policji, w "Klerze" Smarzowski wyciąga brudy katolickich księży. Antyklerykałowie zacierają ręce i przewidują kościelny bojkot filmu, który nie nastąpi.