Trwa ładowanie...

Zrobiono z niej dziecięcą seksbombę. Brooke Shields po latach rozlicza się z traumą

Najbardziej seksualizowana dziewczyna świata przemówiła. Kariera Brooke Shields, która w wieku 11 lat zagrała w "Ślicznotkach", gdzie licytowano jej dziewictwo, od lat elektryzowała media. W końcu 57-letnia gwiazda opowiedziała przed kamerami całą swoją historię. Z dokumentu przebija, jak wielki wpływ miała na nią toksyczna relacja z matką.

11-letnia Brooke Shields w filmie "Ślicznotki"11-letnia Brooke Shields w filmie "Ślicznotki"Źródło: Materiały prasowe
d1kxijl
d1kxijl

Brooke Shields dorastała w poczuciu bycia najbardziej pożądaną i najczęściej fotografowaną dziewczyną w Ameryce. Zaczęła grać w reklamach jeszcze przed ukończeniem pierwszych urodzin. Choć dziś aktorka broni swojej matki, że wcale nie miała wizji jej dziecięcej kariery i do niczego jej nie zmuszała, kłóci się to z wypowiedziami samej Teri Shields, niespełnionej modelki. 

To właśnie relacja córka-matka w dokumencie "Ślicznotka. Historia Brooke Shields" poraża najbardziej. Mimo że wyrządziła gwieździe największe krzywdy, ta wciąż broni rodzicielkę. Bo przecież sama miała trudne dzieciństwo. Bo wychowywała ją sama. Bo tak bardzo wierzyła, że jej córka odniesie sukces. 

Jednak to Teri Shields postanowiła uczynić swoje dziecko jedynym żywicielem rodziny. To ona wyraziła zgodę na to, aby jej 9-latka pozowała nago do zdjęć (a później odpowiadała przed sądem, czy sprawiało jej to przyjemność), jako 11-latka przeżywała swój pierwszy pocałunek na planie filmowym ze starszym o 16 lat mężczyzną, aby 15-letnia Brooke grała przez niemal cały czas nago w "Błękitnej lagunie", a rok później kusząco wypinała pupę w reklamie jeansów Calvina Kleina. W końcu to matka doradziła jej, aby napisała w książce, że w wieku 20 lat Brooke wciąż była dziewicą, czym przyczyniła się do tego, że odtąd niemal każdy dziennikarz pytał córkę o jej życie seksualne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!

Zapytacie, gdzie był wtedy ojciec dziewczyny? Konserwatywny i religijny Francis Alexander Shields robił karierę w branży kosmetycznej oraz założył drugą rodzinę. Ponoć był dumny z osiągnięć córki widywanej od święta, co po latach skłania Brooke do refleksji, że raczej nigdy nie oglądał filmów z jej udziałem.

d1kxijl

Zatem gwiazda kina była skazana na bycie dojrzalszą, niż wskazywała na to jej metryka. Tym bardziej, że jej matka była alkoholiczką, a Brooke przez lata kryła ten nałóg. - Czułam się odpowiedzialna za utrzymanie jej przy życiu - mówi dziś ze łzami w oczach.

Uwalnianie się od wpływu matki było długą i wyboistą drogą. Najpierw młoda aktorka wyjechała na studia do Princeton, ale z samotności sama dzwoniła do rodzicielki pięć razy dziennie. Później mierzyła się z traumą po gwałcie, którego dokonał znajomy producent z branży. Gdy poznała Andre Agassiego, liczyła że wyjdzie na prostą. Wybitny tenisista został jej mężem i doradził radykalne odcięcie się od toksycznej matki. Sęk w tym, że wkrótce potem sam okazał się toksykiem, gdy po zagraniu przez Brooke sceny oblizywania palców Joeya w "Przyjaciołach" zrobił jej awanturę i zdewastował wszystkie swoje największe trofea. 

Sama Brooke Shields, jak i twórcy dokumentu o niej, uciekają od wskazywania palcem pojedynczych osób, które przyczyniły się do utrwalenia jej wizerunku seksbomby. Przecież to nie matka aktorki proponowała jej rozbierane role, nie ona stała za kamerą czy aparatem fotograficznym, gdy nastolatka udawała symbol seksu, nie ona malowała ją i stroiła na dorosłą kobietę.

d1kxijl

Cały świat amerykańskiego show-biznesu lat 70. i 80. przyzwalał na takie praktyki. Choć media zadawały pytania, czy robienie z dziecka seksbomby nie jest przesadą, nikt tego po prostu nie przerwał. A patrząc na to, jak prezentują się dziś dziecięce gwiazdki kina, telewizji czy muzyki, można powiedzieć, że od tego czasu niewiele się zmieniło.

- Nie czułam się nieswojo, ani się nie wstydziłam. Gdy jesteś modelką, twoje ciało jest ubierane i wystawiane na pokaz, więc nie miałam świadomości początkującego dojrzewania ciała - wyznaje dziś Brooke Shields.

Nastoletnia Brooke Shields podczas sesji z dorosłym mężczyzną Disney
Nastoletnia Brooke Shields podczas sesji z dorosłym mężczyznąŹródło: Disney

Nie dziwota, że gdy młodsza córka aktorki zapragnęła być modelką, ta stanowczo się temu sprzeciwiła. Jednak z czasem 16-letnia Geri skłoniła matkę do zmiany zdania.

d1kxijl

W dokumencie "Ślicznotka. Historia Brooke Shields" istotną sceną jest ta, gdy nastolatki mówią, że nigdy nie obejrzą filmów ich rodzicielki z młodości, bo nie zgadzają się na to, jak przemysł filmowy ją wykorzystał. W dyskusji z rodzicami zauważają, że dziś wyuzdane nastolatki grają dorosłe kobiety, świadome tego, na co się decydują i często mające wsparcie na planie koordynatorek intymności.

Ale elektryzujący wygląd Brooke Shields przyczynił się do jeszcze większej stereotypizacji. Przez lata musiała udowadniać, że jest dobrą aktorką komediową, bo przecież bycie ładną i zabawną zdaniem "znawców" rzadko idzie w parze. A gdy dopadła ją depresja poporodowa i głośno zaczęła mówić o tym, że leki uratowały jej życie, Tom Cruise publicznie negował jej doświadczenia, niczym Beata Pawlikowska uznając, że zdrowa dieta i aktywność fizyczna postawiłyby ją na nogi.

Bo przecież Brooke Shields dorastając na oczach widzów, stała się ich własnością. Każdy miał prawo oczekiwać, jak będzie wyglądać, jak się zachowywać, z kim będzie sypiać, a z kim nie. A aktorce zajęło lata, aby nauczyć się wyznaczać granice i zrozumieć, kim ona tak naprawdę jest i czego chce. Dziś jej wyznania można odbierać jako głośny apel o to, aby nie wyrządzać podobnej krzywdy kolejnym dzieciom w show-biznesie. A także sygnał dla społeczeństwa, że naszymi wyborami możemy przyczyniać się do tego, aby nie wspierać seksualizacji małych dziewczynek i nastolatek.

d1kxijl

Dokument "Ślicznotka. Historia Brooke Shields" można obejrzeć na platformie Disney+

Marta Ossowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1kxijl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1kxijl