Był ateistą i nienawidził Kościoła. Dziś jest nie do poznania
– Przez 18 lat byłem poza Kościołem – mówi Marcin Kwaśny, który przez wiele lat deklarował się jako ateista i zapalony antyklerykał. Wszystko zmieniło się jednak ponad dekadę temu.
Na ekranie oglądamy go od ponad 20 lat. Przełomem w jego karierze była rola Marcina Wilczyńskiego w "Rezerwacie", filmie Łukasza Palkowskiego z 2007 r. Rok wcześniej, co dość ciekawe w kontekście jego prywatnej drogi do Boga, wcielił się w ukrzyżowanego Jezusa w "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" Marka Koterskiego.
Księdza grał dwukrotnie: w nieudanej komedii "Wojna żeńsko-męska" w 2011 r. i religijnym dokumencie fabularyzowanym pt. "Powołany" z 2022 r. Jak sugerują już same gatunki, do jakich zaliczają się te tytuły, postaci te, choć łączył je wspólny "zawód", były kreowane przez Kwaśnego w zupełnie inny sposób. Bo na przestrzeni lat i on sam całkowicie się zmienił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaczęło się w 2013 r. "Jeśli istniejesz, to mi pomóż"
W wywiadzie udzielonym w 2022 r. portalowi "Niedziela" Kwaśny wyjawił, że jego przemiana miała swój początek niemal dekadę wcześniej. – W 2013 r. powiedziałem jedno zdanie: "Panie Jezu, jeśli istniejesz, to mi pomóż, bo sobie nie radzę". To była łaska wiary – zdradził.
– Do spowiedzi poszedłem dopiero pół roku później. To ona uwolniła mnie od kolejnych zniewoleń. Sam doświadczyłem jej niesamowitego działania – tłumaczył Kwaśny. Jej siła była na tyle wielka, że aktor postanowił zrealizować o niej film. W grudniu 2021 r. ukazała się krótkometrażowa "Spowiedź" na podstawie jego scenariusza. Jest ona dostępna w całości na YouTubie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spowiedź | The Confession [4K]
Jak wynika z rozmowy z "Niedzielą", do realizacji tego projektu popchnęły Kwaśnego trzy fakty: postępująca laicyzacja wśród młodzieży i coraz większa liczba odnotowywanych apostazji, niechęć i lekceważenie mocy płynącej z sakramentu oraz otrzymany od kolegi scenariusz filmowy.
– Powiedziałem wtedy, że ja się tego nie podejmę, jednak mogę napisać coś innego. Pomodliłem się do Ducha Świętego i w pół godziny napisałem aktualny scenariusz – ujawnił Kwaśny.
Przemianę aktora widać nawet w projektach, które wybiera na drodze zawodowej. W ostatnich latach w jego filmografii dominuje przede wszystkim kino historyczne i religijne. Neofita zagrał m.in. "Historii Roja", "Dwóch koronach", "Wyklętym" czy "Powstańcu 1863". Angażował się również w takie produkcje jak "Czyściec", "Wyszyński – zemsta czy przebaczenie" oraz "Prorok".
Poszedł na pielgrzymkę. Po powrocie zakończył małżeństwo
W 2019 r., a więc już kilka lat po duchowej przemianie, aktor wyruszył na pielgrzymkę do Medjugorie w intencji uratowania pogrążonego w kryzysie małżeństwa z architektką Dianą Kołakowską. Wbrew pierwotnemu zamysłowi po powrocie do Polski zaczął starać się nie o odbudowę związku, a o jego zakończenie. W 2020 r. uzyskał rozwód, ale i złożył wniosek o unieważnienie ślubu kościelnego.
W 2021 r. później poślubił śpiewaczkę operową, Klaudię Kwaśny, z którą rok wcześniej doczekali się córki Amelii. W czerwcu 2022 r. urodził się mały Stefan. Niedawno para pojawiła się na premierze "Powołanego 2" Jana Sobierajskiego, w którym Kwaśny ponownie gra jedną z głównych ról. Jego żona po raz kolejny dumnie prezentowała ciążowy brzuszek.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: