Trwa ładowanie...

Disney ocenzurował film z Tomem Hanksem. 36 lat po premierze

Okazuje się, że komedia romantyczna "Plusk" zawiera sceny, które nie nadają się do oglądania przez młodą widownię Disney+. A raczej zawierała, ponieważ wytwórnia wprowadziła kilka cięć i kuriozalnych poprawek, z których szydzą internauci.

Disney ocenzurował film z Tomem Hanksem. 36 lat po premierzeŹródło: Materiały prasowe
d3ix1o3
d3ix1o3

"Plusk" ("Splash") to pamiętny hit z 1984 r., w którym Tom Hanks grał mężczyznę zakochanego w syrenie. W blondwłosą piękność z morskich głębin wcieliła się Daryl Hannah. Film okazał się komercyjnym hitem i zdobył uznanie krytyków (nominacja do Oscara za scenariusz). W historii kina zapisał się z jeszcze jednego powodu – był pierwszą produkcją koncernu Walta Disneya dla starszej widowni, którą wypuszczono pod nowym szyldem Touchstone Pictures. Przez goliznę i sporadyczne przekleństwa "Plusk" dostał ograniczenie wiekowe PG (Parental Guide), czyli do oglądania przez dzieci pod nadzorem rodziców.

Na platformie Disney+ pojawiła się nowa wersja hitu z lat 80., dostosowana do widowni w każdym wieku. Co to oznacza? Że nie zobaczymy już gołych pośladków czy piersi głównej bohaterki. W oryginale "Plusk" nie miało nic wspólnego z obscenicznością czy wulgarnością, ale nawet taka golizna wymagała cenzury w XXI w.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

W niektórych scenach nagość syreny "zasłonięto" zbliżeniem kadru. Największym hitem wyśmiewanym w mediach społecznościowych jest jednak moment, którego nie dało się ukryć prostym zbliżeniem czy innym trikiem montażowym. Kiedy naga Madison (Daryl Hannah) żegna się z Allenem (Tom Hanks) i wskakuje do wody, w oryginalnej wersji było widać wyraźnie jej pośladki. A w wersji Disney+ za pomocą CGI syrenie przedłużono włosy tak, by zasłaniały jej krągłości.

Grafika komputerowa nie pierwszy raz ratuje filmowców z opresji. Przynajmniej w mniemaniu wytwórni, ponieważ widzowie rzadko kiedy odnoszą się do takich sztuczek z uznaniem. Przypomnijmy, że podobny zabieg zastosowano w filmie "Liga Sprawiedliwości", gdy trzeba było ogolić Supermana. Wieść gminna niesie, że twórcy "Kotów" byli zmuszeni pozbyć się pewnego szczegółu anatomicznego u wszystkich bohaterów. Disney+ pokazał też nową wersję "Gwiezdnych wojen" z 1977 r.

Obejrzyj: producenci seriali spokojni mimo koronawirusa

d3ix1o3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ix1o3

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj