Trwa ładowanie...

Jerzy Gruza nie żyje. Rudi Schuberth: "Odszedł wspaniały człowiek"

Zmarł reżyser Jerzy Gruza. Na planie filmowym miał okazję współpracować z nim Rudi Schuberth, który zagrał jedną z głównych ról w filmie "Gulczas, a jak myślisz...". Aktor przyznał, że to wielka strata dla polskiego kina, bo "ubywa tych najlepszych".

Jerzy Gruza nie żyje. Rudi Schuberth: "Odszedł wspaniały człowiek"Źródło: akpa/eastnews
d1t7fwe
d1t7fwe

Jerzy Gruza był reżyserem kultowych seriali, takich jak "Wojna domowa", "Czterdziestolatek" czy "Czterdziestolatek. 20 lat później". Nakręcił też takie filmy, jak "Motylem jestem, czyli romans 40-latka", "Przyjęcie na dziesięć osób plus trzy", "Dzięcioł", "Przeprowadzka" czy "Gulczas, a jak myślisz...".

ZOBACZ TEŻ: Izabella Miko "W łóżku z Oskarem". Uporała się z traumą po śmierci partnera

W tym ostatnim zagrał Rudi Schuberth. Wystąpił jako Karkówa, jedna z ważniejszych postaci w filmie. W rozmowie z Wirtualną Polską artysta skomentował informację o śmierci reżysera.

- Mamy pogrzeby i w takim wieku jesteśmy, że może ich być coraz więcej. To smutne, ale przychodzi taki czas, że ludzie odchodzą. Wspaniały człowiek, znawca sztuki, świetny reżyser - mówi.

d1t7fwe

Schuberth wyraził jednak nadzieję, że Gruza zostanie godnie zastąpiony przez reżyserów młodego pokolenia.

- Ciekawy człowiek w ogóle. Miałem okazję współpracować, znaliśmy się od dawna. Oby przychodzili następni, bo ci wielcy odchodzą. Niestety, to naturalna kolej rzeczy. Wielki żal, bo mogło to życie jeszcze trwać, i trwać, i trwać. Człowiek ma swój PESEL i to on decyduje, kiedy wszytko się kończy - mówi Rudi Schuberth.

Jerzy Gruza zmarł w wieku 87 lat. O jego śmierci poinformowało Stowarzyszenie Filmowców Polskich, którego Gruza był wieloletnim członkiem.

d1t7fwe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1t7fwe