Szukają do pracy przy hicie Netfliksa. Są jednak wymagania
Na początku tego roku do kin trafił film o oryginalnym tytule "Piep*zyć Mickiewicza" Sary Bustamante-Drozdek. Opowieść o licealistach ubrana w à la amerykańskie szatki nie spodobała się krytykom, a i widzowie nieszczególnie ją docenili. Mimo to podjęto decyzję o stworzeniu drugiej części, a w sieci już ogłoszono castingi.
Punkt wyjścia obyczajówki jest znajomy pożeraczom popkultury jako takiej. Oto niepokorny nauczyciel, który dopiero co zaczął pracę w szkole, postanawia trafić do krnąbrnych licealistów przy pomocy niestandardowych metod wychowawczych. W dodatku postać grana przez Dawida Ogrodnika nazywa się Jan Sienkiewicz i sama jest niespełnionym pisarzem.
Gdy dobrze rokujące umiejętności literackie dostrzeże w jednym z uczniów, będzie starał się nakierować go na "dobrą drogę". A przy okazji wda się w romans z matką jednej z podopiecznych i zorganizuje spotkanie z uzależnionymi, którzy zwalczyli szkodliwe nawyki, aby "otworzyć młodym oczy". Niestety, ich rówieśnicy po drugiej stronie ekranu nie docenili tej opowieści.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Piep*zyć Mickiewicza": słaby wynik w kinach, sukces na VOD
Projekt Bustamante-Drozdek jest łudząco podobny do "Szkolnej imprezki" (oryginalny niemiecki tytuł, "Fack ju Göhte", jest analogiczny do omawianego filmu) Bory Dagtekina, komedii wyprodukowanej za naszą zachodnią granicą w 2013 r. Obok Dawida Ogrodnika, Joanny Liszowskiej czy Weroniki Książkiewicz ekran zasiliła cała plejada debiutantów, m.in. Hugo Tarres, Wiktoria Koprowska, Ada Grodzka czy Krystian Embradora.
Przeczytaj także: Już ma milion wyświetleń. Adam Małysz parodiuje Żugajki
Ich losy nie zainteresowały jednak specjalnie rodzimej widowni. "Piep*zyć Mickiewicza" miał premierę w piątek, 12 stycznia, a w weekend otwarcia obejrzało go w kinach zaledwie 30 tys. osób. Niespodziewanie odniósł jednak sukces w streamingu. Przez 13 dni na początku kwietnia był nawet liderem rankingu oglądalności na polskim Netfliksie. Od tego czasu utrzymuje się natomiast w pierwszej dziesiątce. Czy to wystarczy, żeby druga część osiągnęła sukces?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piep*zyć Mickiewicza - oficjalny zwiastun
Powstanie kontynuacja "Piep*zyć Mickiewicza". Co o niej wiemy?
– Niezmiernie się cieszę, że młodzi ludzie pokochali ten film. Ich uznanie szczególnie mnie satysfakcjonuje, bo wiem, jak trudno trafić w gusta młodzieży z polską produkcją. Z ciekawością obserwuję profil filmu na TikToku, gdzie nastolatki – odkąd "Piep*zyć Mickiewicza" trafiło do streamingu – "manifestują" drugą część – mówił Tadeusz Lampka, producent filmu. I faktycznie, kontynuacja jest już pewna.
Na ten moment wiadomo, że za scenariusz "Piep*zyć Mickiewicza 2. Szkoła życia" ponownie odpowiadał Kacper Szymański ("7 rzeczy, których nie wiecie o facetach", "Jak ukradłem 100 milionów"), a reżyserią zajmie się Sara Bustamante-Drozdek ("Porady na zdrady 2"). Możemy spodziewać się powrotu znanych widzom bohaterów (ale nie podano, których dokładnie), ale i wprowadzenia nowych postaci.
W mediach społecznościowych produkcji udostępniono informację o castingach. Pierwszym etapem jest nagranie trzyminutowego wideo, w którym potencjalny kandydat do roli ma odegrać ulubioną scenę z pierwszej części oraz opowiedzieć coś więcej o sobie. Jest jednak ważny warunek: trzeba mieścić się w zakresie wiekowym 13–19 lat. Linki do materiałów należy przesłać do środy, 22 maja. Następnie wybrane osoby zostaną zaproszone do kolejnego etapu przesłuchań.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: