"Kolejne 365 dni" tonie w alkoholu. Trzeba mieć mocną głowę, by to przetrwać

Trzecia część historii Laury i Massimo tonie w morzu wódki. Tradycyjnie także wśród absurdów. Poprzednie dwa filmy chyba już wszystkich na te absurdy uodporniły? Jeśli nie, to czeka was jazda bez trzymanki. A wiernych fanów i fanki historii stworzonej przez Blankę Lipińską czeka wielka niespodzianka.

"Kolejne 365 dni""Kolejne 365 dni"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

Przyznam, że gdy jako jedna z pierwszych recenzowałam książkowe "365 dni" nie miałam takiej wyobraźni, żeby stwierdzić, że adaptacja będzie hitem. Aż takim hitem! Pierwszy film oglądało tak wiele osób, że można pogubić się w morzu cyferek prezentowanych przez Netfliksa. Równie wiele było komentarzy i skarg na to, że Blanka Lipińska do spółki z filmowcami serwuje patologiczną historię z syndromem sztokholmskim w roli głównej, a do tego nasączoną dużą dawką seksizmu. Ale co by nie powiedzieć: mieliśmy do czynienia z fenomenem.

Polska miała swoją dumną reprezentację w zestawieniu najgorszych filmów pretendujących do Złotych Malin. I potem pojawił się drugi film, który pobił kilka rekordów Netfliksarozsierdził kilku zagranicznych krytyków. Dziesiąta muza już dawno wsiadła do swojego sportowego auta i zrezygnowana zamieszaniem wokół tej serii odjechała w stronę zachodzącego słońca. Pewnie gdzieś na Sycylii.

Anna-Maria Sieklucka o pracy pod skrzydłami Netflixa: "Mieliśmy koordynatora scen intymnych"

Skoro o podróżach mowa… W drugiej części Laura uciekła od Massimo i spędziła sielskie chwile u boku Nacho. Pech chciał, że chłopak był z rodziny walczącej z mafią Massimo. W finale byliśmy wszyscy świadkami osobliwej strzelaniny, z której Laura wyszła – jak już teraz wiemy – z małą blizną, której prawie nie widać. Po rekonwalescencji nasza bohaterka wraca do swojego typowego małżeńskiego życia u boku Massimo, które – jak wiemy – polega głównie na uprawianiu seksu w różnych miejscach ich domu czy w klubach.

Ale to życie od jednego blatu w kuchni do drugiego zostaje przerwane. Małżonkowie kłócą się i zaczynają żyć razem a jednak osobno. Laura poświęca się karierze, Massimo natomiast wsadza nos w biały proszek. Laura staje przed wyborem: żyć dalej u boku Massimo, który zachowuje się dziwnie i przerażająco a może spełnić fantazje o przystojnym Nacho? Obie opcje mają swoje plusy i minusy, jak w najlepszej telenoweli.

"Kolejne 365 dni"
"Kolejne 365 dni" © Materiały prasowe

W międzyczasie Laura projektuje ubrania razem z Emi (Natalia Siwiec) i imprezuje razem z Olgą (Magdalena Lamparska), która wypełnia swoją obecnością trzeci film. Relacja Olgi i Laury spycha na dalszy tor to, co działo się między główną bohaterką a Massimo. Dziewczyny imprezują i zezują, gdy widzą kieliszki wódki. Scen picia jest tu więcej niż scen seksu. Co mogą robić dwie przyjaciółki, gdy ich życie nieco się komplikuje? W pierwszej części "365 dni" punktowano, że Laura w wolnych chwilach głównie chodzi na zakupy i jest to jej jedyna rozrywka. W trzeciej więc głównie wlewa w siebie alkohol. Jest tego tyle, że niejeden właściciel gorzelni złapałby się za głowę.

Ocenianie tej serii kompletnie mija się z celem. Krytycy mogą wieszać na tej produkcji psy, a film i tak pobije kolejne rekordy, zarobi miliony i osiągnie światowy sukces. Fani dostają to, czego chcieli. Można więc po prostu stwierdzić, że "Kolejne 365 dni" trzyma poziom względem poprzednich dwóch ekranizacji.

"Kolejne 365 dni"
"Kolejne 365 dni" © Materiały prasowe

Dalej można zachwycać się pięknymi ujęciami zatrzymanymi w kadrze przez Bartosza Cierlicę. Ten film ogląda się dobrze właśnie dzięki jego pracy. Pięknie prezentuje się Sycylia, ale także Polska, która jest tu przez pewien czas obecna. Dalej można dziwić się nieskomplikowaną fabułą, w której dominują erotyczne fantazje.

Trzeba przyznać, że twórcy nie mają żadnych hamulców, za to sporo odwagi, by cały czas zaskakiwać w przypadku erotycznych scen. Jeśli ktoś myślał, że widział już wszystko, to bardzo się myli. W trzecim filmie nie zabrakło scen seksu. W różnych konfiguracjach. Są i trójkąty, i orgie. Co będzie dalej? Fanów tej historii pod koniec "Kolejnych 365 dni" czeka nie lada niespodzianka. I tu się zatrzymamy, by nie psuć wam seansu. Film jest już dostępny na Netfliksie, jego gwiazdy brylują na spotkaniu z fanami w Stanach Zjednoczonych i tylko pozostaje czekać na reakcje i pierwsze liczby dotyczące oglądalności.

Źródło artykułu: WP Film
Wybrane dla Ciebie
Reakcja córek Emily Blunt na jej nową rolę rozczula. "Uważają mnie za najwredniejszą osobę na świecie"
Reakcja córek Emily Blunt na jej nową rolę rozczula. "Uważają mnie za najwredniejszą osobę na świecie"
Za młodu była prześliczna. Magdalena Zawadzka rozkochiwała w sobie mężczyzn nawet, gdy była żoną
Za młodu była prześliczna. Magdalena Zawadzka rozkochiwała w sobie mężczyzn nawet, gdy była żoną
"Temat bardzo bolesny". Cezary Pazura opowiedział o walce o córkę po rozwodzie
"Temat bardzo bolesny". Cezary Pazura opowiedział o walce o córkę po rozwodzie
Wyjątkowa komedia dziś w TVN. Warto pójść spać później
Wyjątkowa komedia dziś w TVN. Warto pójść spać później
Nie zmrużycie oka dziś w nocy. Julia Roberts i Richard Gere to duet idealny
Nie zmrużycie oka dziś w nocy. Julia Roberts i Richard Gere to duet idealny
Te cztery minuty uchroniły "Titanica" przed kompletną klapą. "Wymiotuję sobie na buty"
Te cztery minuty uchroniły "Titanica" przed kompletną klapą. "Wymiotuję sobie na buty"
John Leguizamo miał się pogodzić z Patrickiem Swayze przed śmiercią aktora. "Pewnego dnia to wszystko naprawię"
John Leguizamo miał się pogodzić z Patrickiem Swayze przed śmiercią aktora. "Pewnego dnia to wszystko naprawię"
Florence Pugh o krytyce związku z aktorem starszym o dwie dekady. "To mnie zraniło"
Florence Pugh o krytyce związku z aktorem starszym o dwie dekady. "To mnie zraniło"
Polski film z szansą na ważną europejską nagrodę. Ogłoszono nominacje do EFA
Polski film z szansą na ważną europejską nagrodę. Ogłoszono nominacje do EFA
"Wszystko dozwolone" zbiera fatalne recenzje. Glenn Close broni występu Kim Kardashian w serialu
"Wszystko dozwolone" zbiera fatalne recenzje. Glenn Close broni występu Kim Kardashian w serialu
Eduardo Franco ze "Stranger Things" zaskoczył fanów. Jest nie do poznania
Eduardo Franco ze "Stranger Things" zaskoczył fanów. Jest nie do poznania
Ashley Tisdale zaprzecza, jakoby schudła dzięki Ozempikowi. "Nie taką drogę wybrałam"
Ashley Tisdale zaprzecza, jakoby schudła dzięki Ozempikowi. "Nie taką drogę wybrałam"