"Zmarnowany wysiłek". Aktor wpadł w depresję na planie
Matt Damon jest jedną z największych gwiazd Hollywood. Filmy z jego udziałem zarobiły dla wytwórni prawie 4 miliardy dol., a on sam ma na koncie Oscara i mnóstwo innych prestiżowych nagród i nominacji. Ale kariera Damona to nie same sukcesy. Ostatnio wrócił pamięcią do filmu, przez który popadł w depresję.
Matta Damon zajmuje się obecnie promocją filmu "Oppenheimer", który wejdzie do polskich kin 21 lipca. W trakcie jednego z wywiadów gwiazdor zboczył nieco z kursu i zaczął wspominać o filmie, o którym wiedział, że był "zmarnowanym wysiłkiem".
Aktor nie zdradził tytułu tej produkcji. Wspomniał jednak, że gdy był w połowie zdjęć i miał przed sobą kolejne miesiące pracy nad tym projektem, dotarło do niego, że nie wyjdzie z tego nic dobrego. Damon nie chciał i oczywiście nie mógł zrezygnować, ale wpadł w depresję, która odbiła się na jego rodzinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Oppenheimer" (2023) - finałowy zwiastun filmu.
- Pamiętam, jak moja żona mną wstrząsnęła, bo wpadłem w depresję i zastanawiałem się, co ja narobiłem - wyznał Damon.
- Jestem dumny, w dużej mierze dzięki niej, z bycia profesjonalnym aktorem. A bycie profesjonalnym aktorem oznacza, że pracujesz przez 15 godzin na dobę i dajesz z siebie wszystko. Nawet jeśli zdajesz sobie sprawę, że twój wysiłek pójdzie na marne - dodał aktor, który ma na swoim koncie prawie 100 ról filmowych.
- Jeśli potrafisz to zrobić z najlepszym możliwym nastawieniem, to jesteś zawodowcem. Moja żona naprawdę mi w tym pomogła - skwitował Matt Damon. Przypomnijmy, że gwiazdor od 2005 r. jest mężem Luciany Bozán, z którą wychowuje cztery córki (najstarsza jest dzieckiem z poprzedniego małżeństwa Argentynki).
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" żegnamy Harrisona Forda, znęcając się nad nowym "Indianą Jonesem" i płaczemy po Henrym Cavillu, ostatni raz masakrując "Wiedźmina" z jego udziałem. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.