Oscary 2020. Twórcy "Bożego ciała" wracają do Polski. LOT przywitał ich z honorami
Reżyser, aktorzy i producenci polskiego kandydata do Oscara po wyczerpujących miesiącach promocji filmu w USA wracają do domu. Już w samolocie z Los Angeles czekały na nich szczególne wyrazy uznania.
11.02.2020 21:27
Mimo że "Boże ciało" nie zdobyło Oscara dla najlepszego filmu międzynarodowego, nikt nie odważa się nazwać tego porażką Polaków. W końcu przegrali z koreańskim "Parasite", który zdobył też nagrodę dla najlepszego filmu, prześcigając amerykańskich faworytów.
Samo wyróżnienie polskiego filmu oscarową nominacją po raz czwarty w ostatniej dekadzie jest wielkim sukcesem rodzimego rynku filmowego. Przez ostatnie 3 miesiące reżyser Jan Komasa intensywnie promował swój film w Los Angeles, co odbiło się na jego zdrowiu.
Na 92. ceremonii wręczenia Oscarów nie zabrakło też aktorów "Bożego ciała": Bartosza Bieleni, Elizy Rycembel i Tomasza Ziętka oraz producentów i dyrektora PISF Radosława Śmigulskiego.
Cała ekipa jest już w drodze powrotnej do Polski. W Los Angeles spotkała ich niemała niespodzianka. Na pokładzie samolotu LOT-u przyjęto ich z honorami. Przekierowano twórców do klasy biznes oraz oficjalnie pogratulowano nominacji do Oscara i podziękowano za godne reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej.
Załoga samolotu poprosiła reżysera Jana Komasę i odtwórcę głównej roli Bartosza Bielenię o pamiątkowe zdjęcie. Oczywiście nie odmówiono im tej przyjemności.
Zapewne w Warszawie również zostaną uroczyście powitani przez fanów.