Trwa ładowanie...

Żona Kosiniaka-Kamysza zagrała u Vegi. "Bardzo fajna przygoda"

Paulina Kosiniak-Kamysz jest żoną prezesa PSL i kandydata na prezydenta, która na co dzień z aktorstwem nie ma nic wspólnego. Kilka lat temu zaliczyła jednak występ w "Służbach specjalnych" Vegi. Jak do tego doszło?

Żona Kosiniaka-Kamysza zagrała u Vegi. "Bardzo fajna przygoda"Źródło: filmpolski.pl
d3eb2iv
d3eb2iv

"Służby specjalne" debiutowały na ekranie w 2014 r. Udział Pauliny Kosiniak-Kamysz w tym filmie został już dawno zapomniany (choć swego czasu chwaliła się tym na Instagramie), ale jako że jest żoną kandydata na prezydenta RP, zaczęło się prześwietlanie jej przeszłości. 31-latka jest drugą żoną Władysława Kosiniaka-Kamysza (od 2019 r.) i pracuje jako ortodontka w jednej z warszawskich klinik. I to właśnie dlatego trafiła do filmu Vegi.

Obejrzyj: Antek Królikowski o skandalach wokół Vegi. "Trochę się bałem"

- Wzięłam udział w tym filmie, ponieważ scena u dentysty była kręcona w klinice, w której pracuję. Nie ukrywam, że była to bardzo fajna przygoda, ale jednak swojej roli życiowej nie widzę jako aktorka i jestem przywiązana i wierna swojemu zawodowi – powiedziała Kosiniak-Kamysz w rozmowie z serwisem plotek.pl.

Żona kandydata na prezydenta zdradziła, że w ogóle się nie przygotowywała i ostatecznie nie wiedziała, czy jej epizod pojawi się w filmie. Jej rola polegała na tym, by obsłużyć aparaturę do tlenku azotu, czyli podać tzw. "głupiego jasia" bohaterowi granemu przez Janusza Chabiora.

d3eb2iv

Ostatecznie scena trafiła do filmu, co było dużym zaskoczeniem dla wówczas początkującej ortodontki.

"Służby specjalne" – fabuła

Gdy dochodzi do likwidacji elitarnych Wojskowych Służb Informacyjnych, politycy orientują się, że pozbawiono Polskę oczu i uszu. Zostaje stworzona nowa, tajna jednostka do zadań specjalnych. Trafiają do niej m.in. niepokorna, wyrzucona z ABW podporucznik (Olga Bołądź)
, kapitan, który wrócił z misji w Afganistanie (Wojciech Zieliński)
oraz były pułkownik SB (Janusz Chabior)
. Pracując nad aferami z pierwszych stron gazet będą musieli zmierzyć się z demonami przeszłości. Pewnego dnia odkryją, że tak naprawdę nie wiedzą dla kogo pracują.

d3eb2iv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3eb2iv