Przyjaźnili się do końca. Olbrychski wspomniał ulubioną scenę

Daniel Olbrychski w rozmowie z WP wspomina Wojciecha Pszoniaka, swojego przyjaciela i kolegę z planu. - Wymyśliłem pod niego jedną ze scen w ”Ziemi obiecanej” Wajdy.

Daniel Olbrychski i Wojciech Pszoniak przyjaźnili się do samego końca
Źródło zdjęć: © East News

Sebastian Łupak: Jak pan przyjął wiadomość o śmierci Wojciecha Pszoniaka?

Daniel Olbrychski: Byłem w kontakcie z Basią, żoną Wojtka, od tygodni i wiedziałem, co się dzieje. Ale jak odchodzi osoba, z którą się przyjaźniło pół wieku, to jakby kawałek siebie samego ubywa. Kawałek mnie też odszedł. Swoje myśli kieruję ku jego partnerce życiowej. Oni z Basią stanowili jedność.

Jak się poznaliście?

Zobaczyłem go po raz pierwszy w czasie próby ”Biesów” Dostojewskiego w teatrze Starym w Krakowie u Wajdy w 1971 roku. Grał Piotra Wierchowieńskiego. Był wtedy kwintesencją radości życia. Widziałem, że on tę radość życia potrafi wyrazić całym sobą, całym ciałem. Dlatego wymyśliłem pod niego jedną ze scen w ”Ziemi obiecanej”.

Którą?

Wynoszę go sztywnego kompletnie, po pijaństwie, i leję na niego kubeł wody. W końcu wsadzam mu palec do gardła, a on zaczyna wymiotować. Mówię mu do ucha: ”możemy zarobić pieniądze”. I on, w sekundę, ze sztywnego z pijaństwa ”nieboszczyka” wskakuje na wysoki płot. Wiedziałem, że tylko Wojtek może to zagrać. Raptem się podnosi z kompletnej martwoty i tryumfalnie wspina się na pięć metrów w górę.

Obraz
© East News

Pan, Pszoniak, Seweryn i Wajda zmieniliście w ”Ziemi obiecanej” historię kina polskiego. Na czym polegała ta chemia w 1974 roku?

Wajda przeczytał książkę, która mnie nudziła i zrobił z tego dzieło większe niż Reymont. Inaczej postaci Moryca Welta niż przez pryzmat kreacji Wojtka teraz nie widzę. Wojtek wyłaził z ekranu, rozrywał to prześcieradło i wchodził do nas. Był bezczelnie wspaniały.

Graliśmy też razem u Wajdy w ”Weselu” w 1972. Ja byłem panem młodym, Wojtek – Stańczykiem. Pamiętam, że Wajda powiedział nam kokieteryjnie: ”zostawiam ten utwór w waszych rękach, a ja będę tylko rejestrował”.

Później też pracowaliście razem?

Po ”Ziemi obiecanej” francuski reżyser zaangażował do teatru Wojtka i mnie. Andrzej Seweryn uczył się dopiero francuskiego, żeby zostać aktorem Comedie Francaise. Pamiętam, że siedzieliśmy razem w kawiarni na Champs Elysses w Paryżu. Wajda też tam był. Śmiał się, że w Paryżu znaleźliśmy naszą ziemią obiecaną.

Obraz
© East News

Gdzie się ostatnio widzieliście z Pszoniakiem?

Na marszu zwolenników demokracji. Polska jest podzielona na pół, ale my akurat byliśmy z Wojtkiem po tej samej stronie, naszym zdaniem tej właściwej. Przy rondzie de Gaulle’a w Warszawie była trybuna. Było dużo ważnych polityków. A myśmy wyszli i powiedzieliśmy, parafrazując Reymonta: ”ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic - to razem mamy właśnie tyle, aby Polsce przywrócić normalność”.

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek