W tym roku w polskich kinach był grany tylko jeden film z jej udziałem "Ja, Olga Hepnarova", ale to wystarczy, żeby uznać Michalinę Olszańską za odtwórczynię najbardziej elektryzującej roli roku. Film miał ograniczoną dystrybucję, ale mało kto wie, że Olszańska jest jedną z najbardziej zapracowanych polskich aktorek - kilka miesięcy spędziła na planach zagranicznych produkcji.