Jako wielka fanka "Wonder Woman" i pierwszego ukłonu Patty Jenkins dla tej postaci chciałabym napisać, że druga część to świetny film. Że wciąga, że jest super rozpisana historia walki dobra ze złem, że superprodukcje nie umarły i że Wonder Woman dalej jest "wonder", cudowna. Ale to byłoby jedno wielkie kłamstwo.