"To okropny człowiek". Tego spotkania nie może zapomnieć od 25 lat

Urodzony w Kolumbii John Leguizamo jest aktorem, którego nie sposób zaszufladkować. Jego działalność teatralna, filmowa i literacka zdradza zainteresowanie wieloma dziedzinami sztuki. Szerokiej widowni Leguizamo znany jest przede wszystkim z drugoplanowych ról w hollywoodzkich produkcjach. Jedną z nich była "Krytyczna decyzja", w której wystąpił razem ze Stevenem Seagalem.

Seagal najchętniej wcielał się w komandosów, żołnierzy, mistrzów sztuk walki
Seagal najchętniej wcielał się w komandosów, żołnierzy, mistrzów sztuk walki
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

W ubiegłym roku w kinach pojawił się thriller z dużą dawką czarnego humoru zatytułowany "Menu" (teraz dostępny na Disney+). Gwiazdami tej produkcji są Ralph Fiennes, Anya Taylor-Joy oraz Nicholas Hoult. Na drugim planie widzowie będą też mogli zobaczyć Johna Leguizamo, który jak zwykle wystąpił w bardzo wyrazistej roli.

Latynoamerykański aktor w filmie Marka Myloda (twórcy przebojowego serialu HBO "Sukcesja") wcielił się w postać gwiazdy filmowej. A dokładnie popadającego w zapomnienie bardzo popularnego kiedyś aktora, który swoim aroganckim zachowaniem stara się zaklinać rzeczywistość. W wywiadzie dla "Entertainment Weekly" Leguizamo zdradził, że przy budowaniu tej postaci wzorował się na Stevenie Seagalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Seagala na planie filmowym John Leguizamo spotkał tylko raz. Miało to miejsce w 1996 roku podczas realizacji "Krytycznej decyzji" – dobrze zrobionego thrillera, którego akcja rozgrywa się głównie wewnątrz uprowadzonego samolotu. Od tego czasu minęło już ponad 25 lat, ale zachowanie Seagala musiało zostać dobrze zapamiętane przez urodzonego w Bogocie aktora.

"Spotkałem na swojej drodze wiele takich gwiazd, zanim jeszcze ich kariery legły w gruzach. Dziś są skończeni. W pewnym sensie wzorowałem się na Stevenie Seagalu. Miałem z nim złe doświadczenia. To okropny człowiek" – powiedział o swojej roli w "Menu" Leguizamo.

Dodajmy, że "Krytyczna decyzja" jest bodajże jedynym filmem, w którym bohater grany przez Seagala ginie. I to dość szybko, bo w jego pierwszej części, nim jeszcze komandosom udało się dostać na pokład uprowadzonego samolotu. W latach 90. dla fanów "Nico" było to duży szok. Krótki występ Stevena Seagala w "Krytycznej decyzji" nie zapobiegł jednak pozostawieniu po sobie "złych doświadczeń" oraz nominacji do Złotej Maliny dla najgorszego aktora drugoplanowego.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (35)