Oburzający wpis związkowców Straży Granicznej na temat filmu Holland. "Tylko świnie siedzą w kinie"
Po tym, jak Zbigniew Ziobro porównał najnowszy film Agnieszki Holland "Zielona granica" do propagandowych dzieł III Rzeszy, po analogie z czasów II wojny światowej sięgnęła też Straż Graniczna. Związkowcy wydali oświadczenie, w którym film o kryzysie na granicy nazywają "antypolskim" i "haniebnym", przypominając w tym kontekście wyjątkowo mocne hasło.
We wtorek 5 września podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji premierę miał najnowszy film Agnieszki Holland "Zielona granica". Poruszający, czarnobiały dramat poruszający temat kryzysu migracyjnego, zainspirowany wydarzeniami na polsko-białoruskiej granicy, został doskonale przyjęty przez festiwalową publiczność. Holland dostała owacje na stojąco, a "Zielona granica" nie tylko zbiera doskonałe recenzje, ale i pojawia się na nieoficjalnej liście filmów typowanych do nagrody głównej.
Doceniony za granicą obraz, który w Polsce nawet nie wszedł jeszcze do kin (premiera 22 września), w ojczyźnie reżyserki już spotyka się z niebywale ostrą krytyką ze strony rządzących. "Zielona granica" podziałała na polityków Zjednoczonej Prawicy jak przysłowiowa płachta na byka. Zbigniew Ziobro, który sam filmu nie widział, już zdążył porównać go do propagandowej twórczości z czasów III Rzeszy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiery kinowe 2023. Na te filmy czekamy!
Choć Agnieszka Holland, ustami swoich prawników, już zapowiedziała proces (jeśli minister sprawiedliwości nie wycofa się ze swoich słow), to retoryka Ziobry najwyraźniej ośmieliła także inne środowiska do ataków pod adresem reżyserki.
W piątek na stronie internetowej związkowców z nadwiślańskiego oddziału Straży Granicznej pojawiło się oświadczenie mocno uderzające w film i jego twórczynię. Związkowcy podobnie jak wspomniany minister także, a priori, uważają "Zieloną granicę" za film antypolski, "gloryfikujący patologiczne zjawisko nielegalnej migracji", sprzeczny z polską racją stanu.
"W związku z wejściem na ekrany skandalicznego, antypolskiego filmu "Zielona granica", który gloryfikuje patologiczne zjawisko nielegalnej migracji na granicy polsko-białoruskiej, a jednocześnie szkaluje polskich Żołnierzy i Funkcjonariuszy, pełniących ofiarną służbę w ochronie tej granicy" - zaczynają swoje oświadczenie działacze wspomnianego związku.
Dalej nazywają film Agnieszki Holland "produktem propagandowym, dokładnie dostrojonym do ideologicznej nuty prezentowanej przez środowiska wrogie polskiej racji stanu". Jak twierdzą, zarówno funkcjonariusze, jak i uchodźcy zostali pokazani kłamliwie (przypominamy, że film nie miał jeszcze kinowej premiery).
Nie lepiej, jak można się domyślać, funkcjonariusze SG oceniają samą reżyserkę.
"Ten film przedstawia państwo polskie, jako niehumanitarną dyktaturę, a polskich Żołnierzy i Funkcjonariuszy, jako bezduszne psy łańcuchowe opresyjnego reżimu. Jest to działanie nikczemne i jeśli dopuszcza się go polski obywatel, mający pełną świadomość, jak wygląda prawdziwy stan rzeczy, to ściąga na siebie hańbę i najgłębszą pogardę" - czytamy w komunikacie, który kończy się przypomnieniem znanego z czasów okupowanej Polski hasła "Tylko świnie siedzą w kinie", za pomocą którego Polskie Państwo Podziemne walczyło z nazistowską propagandą.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.