Bilety wyprzedane. Bond hitem. Tłumy widzów w polskich kinach

"Nie czas umierać" popisał się w naszym kraju imponującym otwarciem. Podczas premierowego weekendu zgromadził w kinach 440 tys. widzów. Tak dużego przeboju nie było w naszym kraju od blisko 2 lat. Warto zauważyć, że w okresie pandemii "Nie czas umierać" cieszy się większą popularnością niż słynny "Skyfall".

"Nie czas umierać" może stać się najpopularniejszym Bondem w naszym kraju
"Nie czas umierać" może stać się najpopularniejszym Bondem w naszym kraju
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

W czasach pandemii największą popularnością podczas premierowego weekendu cieszyła się, do minionego weekendu, "Pętla". Produkcja Patryka Vegi zgromadziła na starcie niemal 180 tys. widzów. Natomiast najlepszy rezultat pośród zagranicznych filmów należał do horroru "Obecność 3: Na rozkaz diabła" i sięgał 145 tys. widzów. Większość osób, które śledzą rynek kinowy w naszym kraju, spodziewała się, że najnowsza część przygód Jamesa Bonda pobije oba osiągnięcia. Jednak mało kto podejrzewał, że rezultat otwarcia "Nie czas umierać" zbliży się do wyników uzyskiwanych przez największe kinowe przeboje przed pandemią koronawirusa.

Ostatni film z Danielem Craigiem w roli agenta Jej Królewskiej Mości w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania zgromadził w polskich kinach 440 tys. widzów. Po raz ostatni z tego kalibru wynikiem mieliśmy do czynienia w okresie walentynek w 2020 r. Na miesiąc przed pierwszym lockdownem erotyczny dramat "365 dni" zgromadził w kinie 454 tys. osób. Ostatnią hollywoodzką produkcją, która zbliżyła się na starcie do półmilionowego pułapu, były "Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie". W grudniu 2019 r. film J.J. Abramsa zgromadził 441 tys. widzów.

Najlepsze wyniki osiągnięte w polskich kinach podczas premierowego weekendu w okresie pandemii:

1.      "Nie czas umierać" (premiera 1 października 2021 r.) – 440 tys. widzów.

2.      "Pętla" (premiera 1 września 2020 r.) – 178,4 tys. widzów.

3.      "Obecność 3: Na rozkaz diabła" (premiera 11 czerwca 2021 r.) – 144,6 tys. widzów.

4.      "Szybcy i wściekli 9" (premiera 25 czerwca 2021 r.) – około 140 tys. widzów.

5.      "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" (4 września 2020 r.) – 125,3 tys. widzów.

6.      "Czarna Wdowa" (premiera 9 lipca 2021 r.) – 121,5 tys. widzów.

7.      "Small World" (premiera 10 września 2021 r.) – 107,1 tys. widzów.

Przy tak imponującym wyniku najnowszej części przygód Jamesa Bonda, ogólna widownia w polskich kinach w czasie minionego weekendu też musiała być rekordowa. Przypomnijmy, że frekwencja podczas najlepszych weekendów w okresie pandemii ledwie sięgała półmilionowego pułapu. Tymczasem w bieżącym tygodniu sporą popularnością cieszą się jeszcze dwie animacje (premierowa "Rodzinka rządzi" oraz "Psi Patrol: Film"), a także trzy polskie produkcje ("Najmro. Kocha, kradnie, szanuje", "Teściowie" i "Small World"). To w sumie daje wynik w granicach 700 tys. widzów.

Warto podkreślić, że "Nie czas umierać" osiągnął drugi najlepszy rezultat otwarcia w historii bondowskiej serii w naszym kraju. Lepszy wynik osiągnęła jedynie poprzednia część cyklu, która w 2015 r. zebrała na starcie 502 tys. osób. Co ciekawe, Polska była jednym z nielicznych miejsc na mapie świata (może jedynym), gdzie film "Spectre" cieszył większą popularnością niż "Skyfall". Produkcja z 2012 r. podczas premierowego weekendu zgromadziła 390 tys. widzów. Osiągnięcie lepszego wyniku od "Skyfall" jest ogromnym sukcesem najnowszej części przygód agenta Jej Królewskiej Mości.

Dodajmy, że filmy o agencie 007 dużą popularnością w polskich kinach cieszą się dopiero za czasów panowania Daniela Craiga. Produkcje z Pierce'em Brosnanem można było zaliczyć jedynie do mocnych średniaków. Ostatni bondowski tytuł z tym aktorem, "Śmierć nadejdzie jutro" z 2002 r., obejrzało na dużym ekranie w sumie 367 tys. osób. Czyli mniej niż w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania "Nie czas umierać". Daniel Craig od razu wystartował ze znacznie wyższego pułapu, a najpopularniejszy "Bond" z jego udziałem zgromadził w polskich kinach aż 1,751 mln widzów.

Historia filmów o Jamesie Bondzie z Danielem Craigiem

·        "Casino Royale" (2006 r.) – 556 tys. widzów (otwarcie – 141 tys. osób).

·        "007 Quantum of Solace" (2008 r.) – 790 tys. widzów (otwarcie – 255 tys. osób).

·        "Skyfall" (2012 r.) – 1,676 mln widzów (otwarcie – 390 tys. osób).

·        "Spectre" (2015 r.) – 1,751 mln widzów (otwarcie – 502 tys. osób).

·        "Nie czas umierać" (2021 r.) - ??? widzów (otwarcie – 440 tys. osób).

Śmiało można założyć, że gdyby nie ograniczania sanitarne, "Nie czas umierać" osiągnąłby najlepszy rezultat otwarcia pośród wyżej wymienionych tytułów. Obowiązujące obecnie wytyczne dla kin w trakcie epidemii pozwalają wprawdzie sprzedawać więcej niż 50 proc. miejsc, ale duża część widzów sama reguluje te przepisy, unikając za szczelnie wypełnionych sal kinowych. Ci widzowie obejrzą "Nie czas umierać" w kolejnych dniach i tygodniach wyświetlania filmu. 25. część przygód Jamesa Bonda – ostatnia z Danielem Craigiem – nie jest więc bez szans na poprawienie końcowego wyniku "Spectre".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (155)