Emilian Kamiński poznał swoją żonę, gdy miała zaledwie 13 lat. Miłość przyszła później, ale różnica wieku była problemem
Śmierć Emiliana Kamińskiego była ciosem dla wielu osób, a szczególnie dla jego bliskich. Jedną z nich bez wątpienia była druga żona, którą po raz pierwszy zobaczył, gdy ta miała tylko 13 lat. Po wielu latach bez kontaktu spotkali się w teatrze. Aktor poznał ją po oczach i stracił dla niej głowę. Mowa o Justynie Sieńczyłło.
Emilian Kamiński przez wielu kojarzony jest z roli ojca Magdy w serialu "M jak miłość". Inni znają go z serialu "Szaleństwa panny Ewy", a jeszcze inni z roli guźca Pumby z "Króla Lwa". Aktor przez lata uznawany był za jednego z największych amantów polskiego kina i teatru. Jednak prywatnie zupełnie nie spełniał tych kryteriów. Był oddanym i wiernym partnerem.
O swoim życiu prywatnym nie chciał mówić wiele, dlatego nieliczni wiedzą, że w młodości był mężem dziennikarki. Ale jego serce zabiło szybciej jeszcze dla jednej kobiety. To u jej boku rozpostarł skrzydła. Poznał ją, gdy miała 13 lat. Uczucie pojawiło się dużo później i pchnęło go do czynów, których nie powstydziłby się odtwórca roli w komedii romantycznej. A mianowicie śpiewał miłosne serenady pod jej oknem.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wskazujemy Najlepsze filmy i seriale, Największe rozczarowania, afery i skandale oraz Największą bekę 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Pierwsza żona Emiliana Kamińskiego
Izabela Jarska siedziała wśród publiczności w Teatrze Narodowym w czasie sztuki "Szkoła żon" Horacego, w której występował Kamiński. Młodziutka dziewczyna była przekonana, że ogląda Jerzego Matałowskiego, którego uwielbiała. Urocza pomyłka miała swój finał kilka lat później.
Kiedy Jarska odwiedziła Teatr Ateneum, na korytarzu spotkała Emiliana. Przedstawili się sobie. Na początku spotykali się jako przyjaciele, później zaczęli chodzić na randki, aż w końcu się w sobie zakochali.
Kobiecie imponowało poczucie humoru aktora i jego pogoda ducha. Świetnie się uzupełniali. Ona była spokojna, opanowana i stanowcza, a on romantyczny i szalony. Po pewnym czasie Kamiński oświadczył się Jarskiej. Pobrali się i zamieszkali w starym domu w Józefowie, który wymagał remontu. Wkrótce na świecie pojawiła się ich córeczka Natalia. Z czasem Emilian spędzał coraz więcej godzin poza domem, skupiając się na pracy. To z kolei nie podobało się żonie, która pragnęła dla siebie czegoś więcej.
Druga miłość Emiliana Kamińskiego
Po raz pierwszy spotkali się w 1983 r. Emilian był jednym z aktorów serialu "Szaleństwa panny Ewy". Na castingu do głównej roli pojawiła się 13-letnia dziewczyna. Oczy Justyny Sieńczyłło zapadły Kamińskiemu w pamięci na lata. Nastolatka nie dostała roli, ale ich drogi ponownie skrzyżowały się wiele lat później.
Na próbach do spektaklu "Na szkle malowane" pojawiła się absolwentka aktorstwa. Kamiński od razu poznał jej oczy. Zakochał się w niej bez pamięci. W wywiadzie dla "Tiny" tak wspominał urok wybranki:
- Zapamiętałem niezwykłe oczy tej dziewczynki. Gdy po latach spotkałem ją w teatrze Ateneum, poznałem ją po oczach.
Natomiast Justyna na antenie TVP Kobieta tak mówiła o ich spotkaniu: - Oczywiście, Emilian mówi, że mnie zapamiętał i mówi, że pamięta moje oczy. Czaruje dobrze, bo zaczarował mnie. Na szczęście nie zagrałam w "Szaleństwach panny Ewy", bo bym na pewno nie była z nim, jestem o tym przekonana.
Różnica wieku nie była taka łatwa do przeskoczenia
- On był dla mnie starym facetem, między nami jest jakieś 16 lat różnicy. Jak masz 14 lat, to nawet dwa lata robią różnicę - mówiła Sieńczyłło. Emilian był nie tylko starszy od Justyny, ale miał też rodzinę. Mimo to uczucie okazało się być silniejsze.
- Musiałem się trochę napracować, by zdobyć serce Justynki. Śpiewałem np. pod jej balkonem. To miały być romantyczne serenady... - mówił w "Tinie" Kamiński. Cały czas był jednak żonaty. Pewnego dnia zebrał się na odwagę i opowiedział o wszystkim Izabeli. Ta przyjęła wiadomość z dużym zrozumieniem i poprosiła o rozwód.
Kiedy Sieńczyłło miała 27 lat, a Kamiński 44, pobrali się. Na świecie pojawili się dwaj synowie. A w 2009 r. Emilian otworzył swój prywatny Teatr Kamienica.
- Justyna jest bardzo cieplutka i kobieca. No, i jest ładna, cholera. Dużo jej zawdzięczam. Przy niej bardzo złagodniałem. Mniej nienawidzę. Ponieważ w życiu doznałem wielu krzywd, miałem w sobie taką zapamiętałość jak wojownik. Justyna przekonała mnie, że to cecha, która przeszkadza w życiu. Nauczyła mnie sympatii do świata - powiedział aktor na łamach "Tiny".
Poświęcił swoje życie Teatrowi
Teatr stał się drugim domem Emiliana. Stworzenie tego miejsca było jego wielkim marzeniem, które udało mu się spełnić dzięki pomocy Justyny. W dniu śmierci aktora, 26 grudnia 2022 r., na profilu Teatru Kamienica na Instagramie pojawiło się wzruszające pożegnanie.
"Dziś o godzinie 7.30, po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Emilian Kamiński, twórca i dyrektor Teatru Kamienica, aktor i reżyser. Odszedł przy rodzinie, w swoim domu w Józefowie. Nie ma słów, które potrafiłyby wyrazić smutek i żal pozostawiony w naszych sercach… Pogrążeni w cierpieniu rodzina i pracownicy teatru".
Z kolei owdowiała żona w rozmowie z Plejadą wyraziła swój ból i rozpacz. - To nieprawda, że czas goi rany. Każdego dnia brakuje mi Emiliana. Ale mam ten ogromny przywilej, że mogę służyć naszym widzom i pracować w Teatrze Kamienica. Wiem, że gdybym miała siedzieć w domu, byłoby mi dużo trudniej.