Tom Hardy jako Al Capone. Na planie był nie do poznania

"Fonzo" to dotychczasowy tytuł filmu Josha Tranka (scenariusz i reżyseria), który został przemianowany na "Capone". Jak donosi serwis Collider, oprócz nowego tytułu film zyskał też kategorię wiekową R (widzowie poniżej 17. roku życia mogą go oglądać w obecności dorosłych) i dystrybutora. Prawa do wypuszczenia filmu na rynek pozyskało Vertical Entertainment, mające w swojej ofercie takie tytuły jak "Gotti" z Johnem Travoltą czy "Klub miliarderów" z Kevinem Spacey i Taronem Egertonem. Co to oznacza w kwestii planowanej premiery?

W obecnej sytuacji, gdy kolejni dystrybutorzy wstrzymują premiery kinowe lub przenoszą się od razu na platformy streamingowe, los "Capone" nie jest jeszcze przesądzony. Co prawda Vertical Entertainment jest znane z cyfrowej dystrybucji, jednak w najnowszych doniesieniach na temat długo oczekiwanego filmu z Hardym nie padła żadna deklaracja odnośnie daty i formy premiery.

Przypomnijmy, że o Tomie Hardym jako Alu Capone mówiło się już w 2012 r. Wtedy na tapecie był projekt gangsterskiej trylogii, a pierwszy film miał nosić tytuł "Cicero" (od miasta, do którego Capone przeniósł swoją organizację z Chicago w latach 20. XX w.).

W 2016 r. Hardy potwierdził, że weźmie udział w filmie "Fonzo". Scenariusz nie koncentrował się na "karierze" gangstera włoskiego pochodzenia, gdyż akcja miała się rozpocząć dopiero pod koniec lat 40. XX w. Capone miał wtedy 47 lat i po blisko dekadzie za kratkami zaczynał cierpieć na demencję.

Od pierwszej zapowiedzi filmu "Fonzo" musiały minąć aż dwa lata, zanim do sieci trafiły zakulisowe fotki z planu. To właśnie wtedy po raz pierwszy zobaczyliśmy Hardy'ego w pełnej charakteryzacji podstarzałego gangstera.

Poza "Fonzo"/"Capone" Hardy pracował ostatnio nad drugim sezonem swojego serialu "Tabu" i zagrał tytułową rolę w "Venom 2" (premiera zaplanowana na październik 2020). Oprócz tego zobaczymy go w "War Party" i "Mad Max: The Wasteland".