Tom Sizemore sięgnął dna po raz kolejny. Znaleziono przy nim narkotyki

W styczniu 2019 r. policja zatrzymała aktora do kontroli, a okazało się, że ma przy sobie metamfetaminę i heroinę. Niemal w rocznicę tych niechlubnych wydarzeń Tom Sizemore znów trafił do aresztu.

Tom Sizemore sięgnął dna po raz kolejny. Znaleziono przy nim narkotyki
Źródło zdjęć: © Getty Images
Magdalena Drozdek

Tom Sizemore to popularny aktor, którego możecie kojarzyć z "Szeregowca Ryana", "Helikoptera w ogniu" czy "Gorączki". Był nominowany do Złotego Globu za rolę w filmie "Pod ochroną" z 1999 r. Jego filmowa biografia robi wrażenie. Życie prywatne to już niestety koszmar. Sam do tego doprowadził.

Jak donosi TMZ.com, Sizemore został aresztowany w czwartek, 23 stycznia w Glendale, w stanie Kalifornia. Policjanci zatrzymali go, bo naruszył przepisy ruchu drogowego. Szybko okazało się, że aktor jest pod wpływem narkotyków, które też miał przy sobie. Policjanci aresztowali Sizemore'a, więc czekają go spore problemy.

Tu trzeba dodać, że niemal równo rok temu hollywoodzki gwiazdor został zatrzymany przez policję za to, że nie miał tablic rejestracyjnych. Podczas kontroli okazało się, że jest pod wpływem narkotyków. W jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli wtedy metamfetaminę i heroinę. Groziło mu za to kilka lat więzienia.

Sizemore'owi udało się uniknąć odsiadki. Sędzia orzekł, że aktor będzie musiał wziąć udział w programie dla osób uzależnionych. Zobowiązano go także do życia w trzeźwości przez rok.

Jak widać, chyba się nie udało. Jeśli sąd uzna, że Tom naruszył warunki zwolnienia od kary, trafi tym razem do więzienia.

Obraz
© Materiały prasowe

Przebił dno i puka od spodu

Sizemore zagrał w ponad 180 filmach, nie można odmówić mu owocnej kariery. Jednak prywatnie wielokrotnie sięgał dna.

W 2018 r. aktor został pozwany przez kobietę, która oskarżyła go o molestowanie na planie sesji zdjęciowej do filmu "Born Killers". Miała wtedy tylko 11 lat. Kobieta zeznała po latach, że wydarzenia z sesji odcisnęły na niej piętno i zmagała się z zespołem stresu pourazowego. Domagała się od aktora 3 mln dolarów zadośćuczynienia.

Prawnicy aktora odrzucali wszystkie oskarżenia. Sprawa skończyła się dla niego pozytywnie. Ustalono, że osoba z produkcji odpowiedzialna za asystowanie nieletnim aktorom nie została poinformowana o żadnych nieprawidłowych zachowaniach Sizemore'a.

O sprawie pisano już w 2017 r. W "Hollywood Reporter" ukazał się obszerny tekst, z którego wynikało, że Sizemore dotykał 11-latkę w miejsca intymne (wkładał jej palce do pochwy). Dziewczyna powiedziała o wszystkim rodzicom, ale ci nie zgłosili tego policji. Sprawy po latach już nie udało się wyjaśnić.

To jednak nie wszystkie skandale, w które zamieszany był gwiazdor.

Obraz
© Getty Images

Pierwsza żona rozwiodła się z nim, bo nadużywał narkotyków. W 2005 r. światło dzienne ujrzała sekstaśma z aktorem. W nagraniu twierdził, że uprawiał seks z Paris Hilton. Celebrytka zaprzeczyła temu, twierdząc, że w ten sposób Sizemore chce zwrócić na siebie uwagę. Mogła mieć sporo racji.

Dwa lata wcześniej, w 2003 r., Tom został oskarżony o przemoc domową. Znęcał się nad swoją partnerką, Heidi Fleiss. Sąd skazał go na 7 miesięcy więzienia i 4 miesiące odwyku. Potem jeszcze wielokrotnie igrał z prawem. Oblewał testy na obecność narkotyków i trafiał do aresztu.

W 2017 r. ponownie oskarżono go o przemoc domową. Wtedy znów udało mu się uniknąć odsiadki. Sizemore miał przejść roczny program dla osób stosujących przemoc domową.

2017 miał być dla niego przełomowy. Gdy udało mu się wykaraskać z problemów, udzielał wywiadów w mediach. W jednym przyznał: "Moje życie wygląda już lepiej. Byłem w naprawdę złym stanie. Już od 4 lat jestem czysty, co było dla mnie bardzo trudne; szczególnie przez pierwsze 2 lata myślałem, że już nigdy nie będę szczęśliwy. Narkotyki to choroba. Gdy znów zacznę brać, znajdę się znów w tym złym miejscu".

Wygląda więc na to, że dopisał teraz kolejny "zły" rozdział do swojej historii.

Źródło artykułu:WP Film
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)