TOP: Ulubione polskie filmy Martina Scorsese
Takich filmów niestety już się nie robi
- Kino polskie pokazało mi sposób opowiadania, którego nigdy nie podejrzewałem. To było jak szok. W pewnym momencie zorientowałem się, że kiedy chcę przekazać coś aktorom albo operatorom, pokazuję im polskie filmy z lat 50. Pokazywałem często obrazy Wajdy różnym producentom z Hollywood, a oni nie mogli w to uwierzyć, ponieważ nigdy czegoś takiego nie widzieli – mówił podczas wizyty na zaproszenie Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Martin Scorsese nigdy nie krył swojej fascynacji polską kinematografią i, jak sam zapewnia, od wielu lat poleca nasze filmy amerykańskim kolegom po fachu.
- Kino polskie pokazało mi sposób opowiadania, którego nigdy nie podejrzewałem. To było jak szok. W pewnym momencie zorientowałem się, że kiedy chcę przekazać coś aktorom albo operatorom, pokazuję im polskie filmy z lat 50. Pokazywałem często obrazy *Wajdy różnym producentom z Hollywood, a oni nie mogli w to uwierzyć, ponieważ nigdy czegoś takiego nie widzieli* – mówił podczas wizyty na zaproszenie Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
W najnowszym wywiadzie dla brytyjskiego The Guardian twórca opowiedział, że swoją przygodę z polskim kinem zaczął od filmów Andrzeja Wajdy – „Popiołu i diamentu”, „Kanału” i „Pokolenia”. Zwłaszcza ten pierwszy przypadł mu do gustu. Scorsese zachwycał się nie tylko reżyserskim talentem polskiego artysty, ale i Zbigniewem Cybulskim, którego nazwał „wielkim aktorem i ikoną nowej generacji”. Wśród ulubionych twórców Scorsese wymienia również m.in. Jerzego Kawalerowicza, Wojciecha Hasa czy Andrzeja Munka.
- Lata 50. i 60. to wspaniały okres w historii polskiego kina – podkreślał, nie kryjąc podziwu dla reżyserów, którzy musieli tworzyć w tak trudnych czasach, pod obstrzałem cenzorów.
Zobaczcie, jakie polskie produkcje znalazły się na liście ulubionych filmów Scorsese, które co rusz reżyser wyświetla na sygnowanych swoim nazwiskiem przeglądach.