"Tarapaty" - najlepszy polski film dla dzieci od lat
Jakiś czas temu ktoś wyliczył, że nad Wisłą kręci się 0,7 filmu dla dzieci rocznie.
"Tarapaty" wpuszczają trochę świeżego powietrza do zatęchłego repertuaru, a jednocześnie odsyła w przeszłość, wpisując się w modny ostatnio nurt nostalgiczny. Młoda reżyserka nawiązuje dialog z rodzimą klasyką w typie seriali Stanisława Jędryki czy filmów o Panu Samochodziku. Albo - to nawet bardziej uprawnione skojarzenie - "Janki", bowiem główną bohaterką i siłą sprawczą "Tarapatów” jest 11-letnia Julka (Hanna Hryniewicka), która zgodnie z regułą "kto się czubi, ten się lubi” zawiązuje przyjaźń z zapoznanym w kamienicy oschłej ciotki Olkiem (Jakub Janota-Bzowski), z którym przyjdzie jej wspólnie rozwiązywać zagadki kryminalne i przeżyć niezapomnianą wakacyjną przygodę w obrębie jednej warszawskiej dzielnicy - tak w recenzji filmu pisał Piotr Dobry.