Fani czekali 30 lat. Światowe gwiazdy znowu razem?
Jeśli te doniesienia okażą się prawdą, to fani oszaleją z radości. Tom Cruise, Brad Pitt i Quentin Tarantino – udział tych gwiazd kina wystarczy, żeby najnowszy i zarazem prawdopodobnie ostatni film jednego z największych współczesnych reżyserów przyciągnął przed ekrany miliony widzów na całym świecie.
Niedawno pisaliśmy, że twórca "Pulp Fiction" ponownie połączy siły z Bradem Pittem, który grał już w dwóch jego filmach: "Bękartach wojny" i "Pewnego razu... w Hollywood". Akcja "The Movie Critic" ("Krytyk filmowy"), bo taki tytuł nosi kolejna produkcja Tarantino, ma rozgrywać się w latach 70. i skupiać się wokół tytułowej postaci, mającej zresztą swój pierwowzór w rzeczywistości. To właśnie tylko w recenzjach pewnego autora, publikowanych w magazynie dla dorosłych, zaczytywał się w młodości reżyser.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tom Cruise na dachu pociągu. Gwiazda Hollywood przyłapana w norweskich górach
Tom Cruise dołączy do obsady filmu Tarantino?
O pierwszej współpracy Cruise'a z Tarantino donosi Jeff Sneider na portalu The InSneider. Jeśli informacja ta zostanie potwierdzona, uda się coś, co nie miało szansy się urzeczywistnić w przypadku "Pewnego razu... w Hollywood". Okazuje się bowiem, że to właśnie gwiazda kina akcji miała wówczas wcielić się w Cliffa Bootha, którego ostatecznie zagrał nie kto inny jak Brad Pitt.
Dla panów byłoby to z kolei pierwsze od trzech dekad spotkanie na jednym planie zdjęciowym. Ostatnio grali oni wspólnie w słynnym "Wywiadzie z wampirem" Neila Jordana, który oprócz dwóch nominacji do Oscara (za najlepszą muzykę oryginalną i scenografię) czy Złotych Globów (dla najlepszej aktorki drugoplanowej Kirsten Dunst i za najlepszą muzykę), zdobył też Złotą Malinę dla najgorszego ekranowego duetu, który tworzyli właśnie Pitt i Cruise. Trzeba mieć więc nadzieję, że jeśli faktycznie dojdzie do ich współpracy, to jej efekt tym razem będzie lepszy.
Nad czym pracują obecnie Tom Cruise i Brad Pitt?
Słynący ze swoich wyczynów kaskaderskich i poważnego zaangażowania w każdy filmowy projekt Tom Cruise pracuje właśnie nad kolejną, ósmą już częścią popularnej sagi "Mission: Impossible". W ubiegłym roku oglądaliśmy go w jej siódmej odsłonie, noszącej podtytuł "Dead Reckoning – Part One" Christophera McQuarriego. Rok wcześniej aktor zagrał natomiast w hicie box office'u, "Top Gunie: Mavericku" Josepha Kosinskiego. Na brak interesujących propozycji nie może więc narzekać. Według Jeffa Sneidera robi jednak wszystko, żeby tak ustalić grafik, by wziąć udział w produkcji Tarantino.
Brada Pitta z kolei widzowie oglądali ostatnio w 2022 r. w "Bullet Train" Davida Leitcha. Jakiś czas temu do sieci trafiły zdjęcia z planu jego najnowszego filmu z Georgem Clooneyem pt. "Wilki" w reżyserii Jona Wattsa, którego premiera wstępnie zaplanowana jest jeszcze na ten rok. Fani czekają też na więcej szczegółów dot. niemającej jeszcze tytułu produkcji wspomnianego Josepha Kosinskiego, opowiadającego o byłym kierowcy Formuły 1, który powraca ze sportowej emerytury, aby trenować początkującego zawodnika.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.