kasia smutniak

Kasia Smutniak, znana z włoskiej tragikomedii "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie", nakręciła w Polsce, na granicy z Białorusią, dokument "Mur". Chodzi po puszczy z polskimi aktywistami w poszukiwaniu uchodźców. - Pomyślałam, że zostanę świadkiem tego, co się dzieje na granicy. Pokażę to światu. Taka moja rola – tłumaczy WP aktorka. Staje też w obronie Agnieszki Holland i jej filmu.

Kasia Smutniak jest polską aktorką, która od wielu lat żyje we Włoszech. Dramatyczna sytuacja na granicy polsko-białoruskiej sprawiała, że Smutniak postanowiła stanąć po drugiej stronie kamery. Najpierw realizowała reportaż dla włoskiej telewizji, a potem film dokumentalny zatytułowany "Mur".

Kasia Smutniak urodziła się i dorastała w Pile, ale już jako nastolatka wyemigrowała do Włoch, gdzie odnosi sukcesy jako aktorka i modelka. W najnowszym filmie zaprezentowała zupełnie nowe oblicze. Do niektórych scen była bowiem ucharakteryzowana na dużo starszą kobietę.

Polska aktorka dołączy do zaszczytnego grona laureatów Leopard Club Award. Międzynarodowa kariera Kasi Smutniak nabiera coraz większego tempa.

"Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie" w przyszłym miesiącu trafi do słynnej księgi. Powód? Włoski komedio-dramat bije rekordy pod względem sprzedanych praw do remaków.

Kasia Smutniak może być z siebie dumna. Jej słowa zostały docenione przez samego Matteo Salviniego. Szef MSW we Włoszech pochwalił polską aktorkę za to, co powiedziała w ostatnim wywiadzie.

"Loro" już teraz zapowiadany jest jako najgłośniejszy film tego roku we Włoszech. Trudno się dziwić. Opowie historię jednego z najbardziej kontrowersyjnych polityków ostatnich lat – Silivio Berlusconiego. A w obsadzie znalazła się Polka.