''Pies andaluzyjski'' (1929), czyli brzytwą w oko
Luisa Buñuela, słynny hiszpański mistrz przez całe dekady spędzał widzom sen z powiek, wymierzając ostrze swojej krytyki przeciwko obłudzie, zakłamaniu i fałszywym normom społecznym.
Nawet dziś jego obrazy budzą duży niepokój. Gdy wchodziły do kin, głosom oburzenia nie było końca.
Prowokować zaczął już jako 20-latek.* My z jego bogatej twórczości chcemy przypomnieć jedno dzieło - "Psa andaluzyjskiego", którego zrealizował we współpracy z Salvadorem Dalim.*
W niespełna 20-minutowym obrazie zbudowanym z serii scenek, Buñuel pokazał m.in. dłoń, z której wychodzi rój mrówek, gnijącą padlinę w fortepianie, do którego przywiązani są księża, a także - to jedno z najsłynniejszych ujęć filmowych wszech czasów - brzytwę zbliżającą się do oka dziewczyny.
Co ciekawe, artysta głosy oburzenia lekceważył tak samo, jak zachwyty. Twórców pozytywnych recenzji nazywał… "kupą durniów".
- Za piękne i poetyckie uważają to, co jest zrozpaczonym i namiętnym wezwaniem do mordu - mówił filmowiec.