diuna(strona 2/4)

29 lutego na ekrany polskich kin wchodzi "Diuna: Część druga". Długo wyczekiwany film jest co najmniej równie udany, co jego poprzednik. Denis Villeneuve stworzył kino monumentalne, które będzie zajmować wysokie miejsca w rankingach najlepszych filmów sci-fi XXI wieku.

Najgorętsza premiera roku zbliża się wielkimi krokami. Emocje wokół "Diuny: Części drugiej" sięgają zenitu, podobnie jak... temperatury na planie. Na warunki pracy poskarżył się Austin Butler, gwiazda niedawnego "Elvisa".

W mediach społecznościowych i na różnych forach filmowych łatwo dostrzec, że pierwsza ekranizacja powieści science-fiction Franka Herberta ma bardzo wielu fanów. Wydaje się nawet, że więcej niż w okresie premiery. Świadczą o tym także specjalne pokazy "Diuny" Davida Lyncha w 40. rocznicę jej powstania.

Film "Diuna: Część druga" trafi do polskich kin 29 lutego, tymczasem w sieci pojawiają się pierwsze opinie krytyków po pokazach przedpremierowych. I wszystko wskazuje na to, że jest to film "porywający, pełen akcji, epicki".

"Diuna 2" jest jedną z najbardziej wyczekiwanych premier filmowych tego roku. Wedle zapowiedzi, na pierwszy plan wskoczy wątek miłosny Paula (Timothee Chalamet) i Chani (Zendaya). Wiele emocji, po opublikowaniu zwiastuna, budzi ich pocałunek. Aktorzy wspominają go jednomyślnie jako nieprzyjemne doświadczenie.

Miłośnicy kina, a zwłaszcza produkcji science-fiction, z wielką niecierpliwością oczekują na premierę drugiej części "Diuny", która zaplanowana została na 1 marca 2024 roku. Wcześniej najwierniejsi fani filmu Denisa Villeneuve’a będą mogli ponownie zobaczyć w kinach część pierwszą. Na widzów będzie czekać kilka dodatkowych atrakcji.

Dwa lata temu ten film Denisa Villeneuve'a zrobił prawdziwą furorę. Jeszcze przed premierą "Diuny" mówiło się o jej potwierdzonej kontynuacji. Teraz wiadomo, ile ona potrwa. Powiemy krótko: będzie długa.

Do trzech razy sztuka? Dwie poprzednie ekranizacje powieści Roalda Dahla "Charlie i fabryka czekolady", choć cieszyły się w kinach dużą popularnością, to pozostawiły po sobie niedosyt. Tym razem w postać Willy’ego Wonki wcielił się gwiazdor "Diuny" Timothee Chalamet.

Miłośnicy kina, a zwłaszcza produkcji science-fiction, z wielką niecierpliwością oczekują na premierę drugiej części "Diuny". Pierwsza zachwyciła krytyków i widzów, kolejna ma być jeszcze lepsza. Na konwencie Comic Con w Sao Paulo pokazano pierwsze dziesięć minut filmu, który pojawi się w kinach na początku marca.

Nie wiadomo, kto ani czym rzucił Florence Pugh w twarz, ale nagranie z udziałem aktorki w mig rozeszło się w mediach społecznościowych. 27-letnia gwiazda drugiej części "Diuny" boleśnie zapamięta udział w filmowej imprezie w Sao Paulo.

Miłośnicy fantastyki z ogromną niecierpliwością oczekują na premierę drugiej części "Diuny", a tymczasem jej reżyser Denis Villeneuve przymierza się do realizacji kolejnego wielkiego widowiska science-fiction. Będzie nim adaptacja słynnej powieści Arthura C. Clarke’a "Spotkanie z Ramą".

Miłośnicy produkcji science-fiction z niecierpliwością czekają na drugą część "Diuny", która miała się pojawić w kinach w tym miesiącu. Jednak z powodu strajku aktorów jej premiera została przeniesiona na 15 marca. Wytwórnia Warner Bros. ponownie jednak zmieniła zdanie i przyśpieszyła premierę o dwa tygodnie.

Miłośnicy produkcji science-fiction z niecierpliwością czekają na premierę drugiej części "Diuny", która ma się pojawić w listopadzie. Pierwsza zachwyciła krytyków i widzów. Tyle że widzów (w dużej mierze z powodu pandemii) nie było w kinach tak dużo, jak oczekiwano. Reżyser zapowiada, że nie pójdzie na żadne "komercyjne" ustępstwa. "Diuna: Część druga" będzie trwała 3 godziny i 15 minut.

Ekranizacja "Diuny" Franka Herberta powróci na ekrany kin już za kilka miesięcy. Pierwszy film Denisa Villeneuve'a z 2021 r. zebrał świetne recenzje, ale przez pandemię zarobił w kinach "tylko" 402 mln dol. Sądząc po reakcjach na zwiastun "dwójki", przebicie tego wyniku nie będzie problemem.

Miłośnicy kina, a zwłaszcza produkcji science-fiction z wielką niecierpliwością oczekują na premierę drugiej części "Diuny" w reżyserii Denisa Villeneuve'a. Pierwsza zachwyciła krytyków i widzów, tyle, że widzów (głównie z powodu pandemii) nie było w kinach tak dużo, jak oczekiwano. Reżyser zapowiada, że druga część będzie bardziej dynamiczna.

Nowy rok, nowe rozdanie. Branża filmowa po pandemicznym przestoju stopniowo wraca do pracy na pełnych obrotach. Twórcy dokładali starań, by na wielkie i małe ekrany trafiły prawdziwe superprodukcje. W przyszłym roku czeka nas filmowa "klęska urodzaju": gorące premiery i powroty kultowych serii. Jest na co czekać!