paweł pawlikowski(strona 3/5)

Jurorzy w Cannes i pierwsi widzowie nie mylili się ani trochę: „Zimna wojna” Pawła Pawlikowskiego to jeden z najmocniejszych i najbardziej poruszających polskich filmów ostatnich lat.

Pierwszy oficjalny zwiastun filmu "Zimna wojna" ujrzał światło dzienne. Kinomaniacy mają na co czekać.

Nawet nie wiadomo, jak miała na imię. Paweł Pawlikowski dokonał niemożliwego. Życie prywatne ukrywa do tego stopnia, że nawet imię pierwszej, tragicznie zmarłej żony, pozostało tajemnicą.

Choć Zimna Wojna nie otrzymała Złotej Palmy w Cannes, mamy powody do radości. Pawlikowski został nagrodzony za najlepszą reżyserię. Podczas odbierania nagrody, reżyser wygłosił przemowę, w której odniósł się do obecnej sytuacji politycznej w Polsce.

Nie było w historii polskiego kina reżysera, który odniósłby taki sukces. Najpierw Oscar za „Idę” dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, teraz nagroda za najlepszą reżyserię filmu „Zimna wojna” w Cannes. Paweł Pawlikowski potwierdza status najważniejszego współczesnego reżysera znad Wisły.

Krytycy są jednogłośni. Złota Palma powędruje w ręce polskiego reżysera. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, Pawlikowski wraz z ekipą w trybie pilnym poleciał do Cannes.

Jedna z wypowiedzi reżysera dla francuskiej agencji prasowej wywołała sporo poruszenia w Polsce. Artysta w końcu zabrał głos.

Trudno sobie wymarzyć lepsze przyjęcie. Film Pawlikowskiego nagrodzono kilkuminutową owacją. Łez nie kryła Julianne Moore, reżyserowi gratulowali Cate Blanchett i Guillermo Del Toro. Póki co to najmocniejszy film konkursu głównego z realną szansą na nagrodę.

Prawica przeklęła go za "Idę", za którą otrzymał Oscara. Teraz ma szansę stoczyć bój o Złotą Palmę, nagrodę w Europie cenniejszą niż amerykańska statuetka. Boję się myśleć, jak przeżyją to publicyści z prawej strony, jeśli ją dostanie.

Paweł Pawlikowski, twórca nagrodzonego Oscarem dramatu "Ida", stanie za kamerą filmu "Limonov". Informację podał prestiżowy, amerykański magazyn "Variety".

Ewa Puszczyńska jest jedną z najbardziej uznanych za granicą polskich producentek filmowych. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiada o największych wyzwaniach podczas produkcji nowego filmu Pawła Pawlikowskiego "Zimna wojna" i tłumaczy, dlaczego polscy twórcy są skazani na koprodukcje.

Na początku sierpnia padł ostatni klaps na planie nowego filmu Pawła Pawlikowskiego "Zimna wojna". Tym razem twórcy nagrodzonej Oscarem "Idy" przeniosą nas do lat 50. i 60. XX wieku, stalinowskiej Polski i budzącej się do życia Europy. Na tym tle rozegra się historia wielkiej i trudnej miłości dwojga ludzi, którzy nie potrafią być ze sobą i jednocześnie nie mogą bez siebie żyć. Jednym z głównym bohaterów filmu będzie... muzyka, będąca połączeniem polskiej muzyki ludowej z jazzem i piosenkami paryskich barów minionego wieku.

Co wiemy o nowym filmie Pawła Pawlikowskiego? Czy animowana ''Castlevania'' doczeka się kontynuacji i jaki muzyczny projekt pojawił się na Instagramie Jacka Blacka? Sprawdź, co #dziejesiewkulturze.

Euroimages, działający przy Radzie Europy fundusz filmowy wspierający kino europejskie, przyznał znaczne środki finansowe na nowe produkcje. Wśród dofinansowanych projektów znalazły się produkcje zdobywców Oscarów – Węgra Laszlo Nemesa („Syn Szawła”) i Polaka Pawła Pawlikowskiego („Ida”).