boże ciało(strona 2/4)

Jan Komasa jest już w Los Angeles i odlicza godziny do oscarowej gali. Na spotkaniu z reżyserami filmów zagranicznych tylko Polak i Macedończyk nie potrzebowali tłumacza. Komasa wypadł świetnie i pokazał, że nie miałby najmniejszego problemu z pracą w Hollywood.

Obsypany nagrodami na festiwalu filmowym w Gdyni 2019 (w tym za najlepszą reżyserię i scenariusz) polski kandydat do Oscara w reżyserii Jana Komasy, którego film w kinach zobaczyło blisko 1,5 miliona widzów.

W ciągu ostatniej dekady Polska aż czterokrotnie była wyróżniana nominacjami do Oscarów. Raz, za sprawą “Idy” Pawła Pawlikowskiego, udało się zdobyć najsłynniejszą nagrodę filmową. Teraz taka szansa stoi przed "Bożym ciałem" Jana Komasy. Obejrzeliśmy jego konkurentów i realnie oceniamy szanse Polaków.

Reżyser "Bożego ciała" w trakcie promocji filmu w Stanach Zjednoczonych trafił do szpitala. Jego menedżerka skomentowała sprawę.

Jan Komasa trafił do szpitala w Los Angeles. Zasłabł w kinie tuż przed pokazem "Bożego Ciała".

"Boże ciało", które zostało nominowane do Oscara w kategorii Najlepszy Film Międzynarodowy, ponownie przyciąga do kin tłumy. Bilety sprzedają się w mgnieniu oka.

"Boże Ciało" znalazło się w wąskim gronie 5 filmów, które mają szansę na Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Jeśli nie oglądaliście jeszcze tej produkcji, to powinniście nadrobić jeszcze przed oscarową galą. Warto jednak wiedzieć co nieco o tym filmie.

Nominacja do Oscara dla "Bożego ciała" to bezsprzecznie wielki sukces rodzimej kinematografii. Reakcje ekipy filmowej na fantastyczną wiadomość są bezcenne.

"Boże Ciało" wśród nominowanych do Oscara to bardzo duży sukces polskiej kinematografii. Obok wyróżnienia obojętnie nie przeszedł prezydent Andrzej Duda, który pogratulował twórcom. "Trzymamy kciuki za końcowy sukces!" - zaapelował.

I stało się! "Boże Ciało" powalczy o Oscara w kategorii "Film międzynarodowy". Ale nie dla wszystkich było to takie oczywiście. Grający w filmie Tomasz Ziętek nie kryje zaskoczenia.

Gdy rozmawialiśmy z Janem Komasą o "Bożym ciele", jego film był objawieniem na Festiwalu w Gdyni. Teraz obraz powalczy o najważniejszą nagrodę filmową. Z tej okazji przypominamy rozmowę z reżyserem.

Nominowany do Oscara film Jana Komasy "Boże Ciało" powstał na podstawie prawdziwej historii. W 2011 r. w mazowieckiej wsi młody chłopak podawał się za księdza. Przez 2 miesiące pełnił posługę kapłańską.

Kiedy Karolina Stankiewicz rozmawiała z Bartoszem Bielenią, jeszcze nie było wiadomo, czy "Boże Ciało" zdobędzie nominację do Oscara. Dziś jest już wszystko jasne - film Jana Komasy powalczy o najważniejszą nagrodę filmową. Z tej okazji przypominamy wywiad z aktorem, który wciela się w chłopaka udającego księdza.

Czy drugi rok z rzędu polski film znajdzie się na liście nominacji do Oscara w kategorii Film Międzynarodowy (kiedyś Film Nieanglojęzyczny)? Jakie szanse ma "Boże ciało" Jana Komasy? O pięć nominacji zabiega dziesięć filmów, więc szanse polskiego filmu matematycznie wynoszą 50/50, ale…

Znakomita passa Bartosza Bieleni trwa. Aktor otrzymał prestiżowy tytuł European Shooting Star 2020.

Kolejny raz pominięto film Jana Komasy "Boże ciało". Po tym, jak nie otrzymał nominacji do Złotego Globu, złe wieści przyszły z Wielkiej Brytanii, gdzie przyznaje się statuetki BAFTA.

"Boże Ciało" Jana Komasy znalazło się na skróconej liście kandydatów do Oscara. A to nie jedyny polski akcent.