Najnowszy film Quentina Tarantino "Pewnego razu… w Hollywood" zalicza się do miana tegorocznych "must watch". Gwiazdorska obsada, wyjątkowa historia oraz LA z czasów, które dawno odeszły w zapomnienie, sprawiały, że ten film musiał się udać. Jednak do miana idealnego co nieco mu brakuje.